www.zcdcp.fora.pl

mindv

W moich oczach Materna stracił już całkowicie szacunek po tym jak był zapisany w komitecie honorowym Bronisława Komorowskiego gdy ten startował na prezydenta. Na dodatek Materna występował na tym spotkaniu VIP-owskim gdzie i Wajda występował i mówił ""Mamy przyjaciół w TVN, wspiera nas też druga prywatna telewizja". Materna zawsze kojarzył mi się jako człowiek antypolityczny i niezależny. A tu pokazał, że trzyma z PO i z Komorowskim.

bez kolejki · Gość

Materna jak kazdy ma prawo trzymac z kim chce, jak by trzymal z przeciwnikami PO, to odezwaly by sie glosy sprzecwiu z drugiej strony, problemem jest raczej to, ze ktos, kto robi satyre polityczna, przynajmniej publicznie powinien byc neutralny, bo prywatnie wiadomo, ze bedzie mial swoje wybory. Byc moze Komorowski to rzeczywiscie mily czlowiek, bo tak o nim wypowiada sie wielu ludzi, ale problem w tym, ze nasze sympatie maja sie nijak do tego co poszcegulny polityk saba zaprezentuje.
Nie jest tez tajemnica, ze TVP, to kolko wzajmnej adoracji i z naszym bagnem politycznym sa za pan brat, czesto z wyboru ale tez czesto z koniecznosci. Nie gryzie sie reki ktora karmi , to jest ludzka mentalnosc, ludzie tacy jak Materna spodzewaja sie, ze PO pozostanie przychylne dla ich grupy, emeryci i ludzie gustujacy w socjalizmie ala Gierek licza na PiS, zwiazkowcy na Socjalistow siermieznych , ludzie majacy uklady w SLD licza na nich, a inni na jeszce innych, ogolnie w Polsce wybory polegaja na tym, ze idzie sie z mysla : "do tej pory wy nas, to teraz my was".

Wasawski byl na przyklad mezem Olejnik wiec watpie zeby byl czolowym opozycjonista , Mann tez zawsze bywal i jezdzil bez wzgledu na to, kto byl u wladzy, po prostu, wydaje mi sie, ze robili swoje i byli lojalistami, jutro do wladzy moglby dojsc PiS i pewnie robili by to samo, oczywiscie gdyby byli mlodsi , bo teraz sa juz starzy .
Ja lubie tych gosci, nie za ich zycie prywatne ale za godziny smiechu, ktorych mi dostarczyli.

Co do Materny, win raczej spoleczenstwo i ten chory system, ktorym jest obecna demokracja totalna, gdzie popularnosc i bycie wychwalanym przez ludzi popularncyh, zazwycznaj zupelnie nie znajacych sie na danym temacie ma wieksza wartosc niz wiedza i umiejetnosci kadydata. Z reszta na tej platformie jedzie obecnie jakies 90% polskiej ekipy politycznej ze wszystkich partii. Dla przecieitnego czlowieka bardziej niz program polityczny licza sie baloniki, przepychanki w studio tv i znajome twarze, bo to sa rzeczy, o ktorych wyborca ma pojecia i to pozwala mu sie czuc czescia pewnej grupy, program polityczny jest po prostu za trudny, same partie w kampaniach politycznych na program klada nacisk minimalny wiec o czyms to swiadczy.

Gość

Mnie szczerze mówiąc też to się bardzo nie podoba.
Ale mimo że to jest czasami trudne, powinniśmy umieć rozgraniczać pewne sprawy. Kunszt artysty gdy jest w swoim żywiole, w którym jest kapitalny oraz to, co robi prywatnie. Oglądając ZCDCP bawi mnie tak samo teraz, gdy mam wiedzę że popierał aktywnie Komorowskiego, był w tym samym gronie co Wajda gdy mówił to, co przedmówca przytoczył. Nie powinniśmy przekreślać dorobku artystycznego. Natomiast można doceniać dorobek artystyczny, a jednocześnie nie pochwalać tego co robi prywatnie. Ot przykład. Ja np. potępiam zachowanie Eltona Johna, jako pedała, w dodatku który, o zgrozo, adoptował dziecko (już mniejsza o to czy adoptowane czy niby "jego", czyniąc temu dziecko okropną krzywdę z dwoma tatusiami), ale co innego jego dorobek artystyczny - JEŚLI artysta w swym zawodzie nie przenosi do sztuki swych przekonań, zachowań itp. Skoro Elton John śpiewa, lecz nie ma piosenek z tekstem "jak fajnie jest być pedałem" itp, a pan Materna w swych wystąpieniach, skeczach, nie mówi "ach te pisiory jedne, a komorek jaki fajny" - to wg. jest wszystko ok. Dajmy artystom być wolnymi ludźmi i podejmować własne decyzje - wolna wola. A że się z nimi nie zgadzamy - to jedno. Ale jako artyści są dalej świetni.

WojtekT

I to jest rozsądna wypowiedź. Też tak uważam - każdy ma prawo popierać kogo mu się żywnie podoba. W ogóle nie należy mieszać życia prywatnego artysty z tym co robi (pod warunkiem, że nie zaczyna tego przenosić na pole artystyczne, jak słusznie zauważył GOŚĆ). Mogłoby się bowiem okazać, że wielu naszych ulubieńców prywatnie jest kanaliami takiego kalibru, że nawet brudnej nogi byśmy im nie podali.
Co do Materny - nie mam absolutnie nic do jego politycznych sympatii. Nie dlatego nie czytam jego felietonów-dyskusji w Newsweeku, bo podlegają Lisowi, ale dlatego, że są po prostu nudne i nieciekawe. Tak samo uważam o tym, co od dłuższego czasu robi Materna w świecie satyry. Przynudza. Ta reklama banku, którą zrobił z Mannem jest najzwyczajniej w świecie słaba - powinna mi się podobać, bo są tam odniesienia do siostry Ireny i skeczu z mafią, ale jednak zupełnie to nie wyszło. Razi infantylizmem.
Trzeba sobie jasno powiedzieć - lata świetności Mann i Materna mają już dawno za sobą. Kocham i będę ich kochał za ZCDCP i mniej pamiętany Mądrej Głowie, ale już MdM i rzeczy późniejsze nie mają już tego uroku, co wcześniejsze dokonania.
I choćby nie wiem jak bardzo Materna popierał PO, to i tak będę go cenił za dawne poczucie humoru.

piotrwiewiora

Słuszne rzeczy się tu pisze. Prorządowość a wręcz lizusostwo Materny przekłada się na intratne projekty typu koncerty za publiczne pieniądze.

I nie stracę dla niego uznania za wspaniałe poczucie humoru i inteligencję, ale ma tego pecha, że można go przyrównać do Manna, który jest tej samej opcji politycznej, ale nie obnosi się z tym i stara się być w swoich ocenach powściągliwy i bezstronny.